SENSACJA! POLSKI P.K. DICK ODNALEZIONY*! (*tytuł jest chwytem marketingowym)
Polacy nie gęsi, swego Dicka mają, można stwierdzić po lekturze Wiru Pamięci, chociaż ograniczenie profesora Wnuk-Lipińskiego do roli polskiego odpowiednika słynnego autora, jest krzywdzącym uproszczeniem. Uproszczeniem, na które sobie jednak pozwalam ze względu na chwytliwość tego określenia – bo im więcej czytelników za pierwszą cykl Apostezjon chwyci, tym lepiej, rzecz ...