W troskę spojrzenie zwrócone
„Zajmę się Herbertem”, pomyślałem, przeczytawszy pobieżnie dwa jego ostatnie tomiki i tyleż samo Miłosza. „Zajmę się Czułością”. Kiedyś spędziłem wieczór w towarzystwie niezwykłego człowieka; jakiś czas wcześniej namawiał był mnie na poezję. Na jej, jak to nazywał, „rozczytywanie”. - A więc Miłosz czy Herbert? – zapytał, a było to sześć ...