Type and press Enter.

Kijem po mrowisku / Mistrz i Małgorzata Michaiła Afanasjewicza

Przesławna powieść Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa, dla wielu czytelników może być, a nawet jest – książką życia! Arcydziełem, magią, kopalnią cytatów i mądrości, o wielu krętych poziomach interpretacji. Nie zaprzeczam, nie neguję – a nawet normalnie rozumiem to w pełni.

Dla mnie jednak ta historia taką się nie okazała! Czytana znów, po latach, pozostawiła po sobie wielce podobne odczucia. Piękno słowa pisanego i tłumaczonego – oj tak! Rechot pospolity a zaraźliwy – chwilami był także! Zagubienie przy nazwiskach bohaterów – po raz kolejny odnotowano i potwierdzono! A magia świty Wolanda – plastycznie i wiarygodnie była odmalowana!

Tytułowe postaci Mistrza i Małgorzaty, znalazłem także i tym razem dramatyczne, aż do przesadnego jak dla mnie bólu. Akcja powieści, głównie dwu wątkowa, i pobocznie także wielce zgrabnie jest rozbudowana. A postać Poncjusza Piłata zobrazowana została ciekawie, interesująco, a nawet prawdziwie przekonująco! Tak, to było mocne…

Print

Dlaczego zatem, na Trygława i Swaroga, powieść ta nie skradła mego serca, tak jak to zrobiła była z tym narządem u milionów innych czytelników!? Ano, z bólem stwierdzić muszę, iż lektura Mistrza i Małgorzaty generalnie, ogólnie a także całościowo: męczącą i nużącą chwilami dość długimi mi była… I sam jestem tym faktem zaskoczony, poirytowany a nawet lekko zbulwersowany!

Ale tak to właśnie było kiedyś i jest teraz razą nową… Zatem stwierdzić muszę, iż nie może być tutaj żadnego przypadku – ta pozycja, którą doceniam mocno i bez dwóch zdań, nie dociera do mnie w pełni, nie jest moją Jedyną i Ukochaną, nie jest moim Arcydziełem! Nie jest moją drugą Czarodziejską Górą… Cóż więc zrobić? Ano… olać to wszystko, co tutaj napisałem i…

I… zapoznać ją obowiązkowo! Samemu się przekonać jakie wrażenie po sobie zostawią Woland, Behemot, Korowiow, Hella i cała ta diabelska spółka, jak mocno obejdą cię, Drogi Czytelniku, losy bohaterów tytułowych i czy wizja targanego wyrzutami Ponckiego Piłata, posiądzie twoją duszę na wieki? Finalnie, rzecz jasna, polecam! Acz osobiście: 7/10 – i dać więcej, za diabła, nie mogę!

Kapitan MO

Grafika w tle: http://lc.serwer2.com.pl/bulhakow_pali.jpg
Grafika w tekście: Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata, Dom Wydawniczy REBIS, 2012

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *