Type and press Enter.

Czwartkowe Muzyczne Reminiscencje – vol. 20

DE PRESS – BO JO CIE KOCHOM – 1981. Dzisiejszy utwór znany jest zapewne doskonale masom i rzeszom nieznośnie szerokim! Ale swego, a wspominanego dziś czasu, w Polsce tak rozpoznawalny on już nie był. Ale po kolei. Grupa De Press powstała w roku 1980, z inicjatywy Andrzeja Dziubka. Wyemigrował był on w tamtych latach z PRL, na tzw. nielegalu do stolicy Norwegii, tam poznał był dwóch lokalnych grajków: Jørna Kristensena i Ole Snortheima, i już rok później światło dzienne ujrzała była debiutancka płyta ich zespołu – Block to Block.

Gdzie owo światło ujrzała, tam ujrzała, nie był to wtedy jednak, zapewne ze względów politycznych, nasz kraj. W Norwegii, to połączenie żywiołowego punk rocka z polskim, a równie energetycznym, góralskim folkiem, (chyba dość niespodziewanie, ale jednak!) po latach dochrapało się miana najlepszego rockowego albumu wydanego w tym kraju! W Polsce natomiast, na początku lat osiemdziesiątych, płyta krążyła (w kasetowej najpewniej postaci) jedynie w formie pokątnej i mocno nieoficjalnej. Oficjalnie bowiem, nad Wisłą, postanowiono ją wydać dopiero w roku 2003.

Kawałek Bo jo Cie kochom, w wersji najszerzej nam znanej, pojawił się był w roku 1991 na płycie 3 Potocki. I wszyscy go takiego znamy i kochamy! Sam, przez dobrych kilka lat, miałem go ustawionego w swoim telefonie, jako dzwonek główny. Nie raz, ani nie dwa, radosne Heeeheeeeheeeeeej! rozbrzmiewało więc było po różnych przeze mnie odwiedzanych miejscach, a najczęściej w komunikacji miejskiej. Powodowało to co prawda czasami, zabawne (lub nie) sytuacje i stosowne (lub nie) komentarze, ale melodii tej wspaniałej pozostawałem przez lata wierny!

Dzisiaj jednak zaproponować pragnę utworu tego wersję oryginalną, bo z roku 1981. Po pierwsze, gdyż na pewno jest mniej znana, a po kolejne – bo jest zwyczajnie zajebista! I choć kapkę krótsza, to szybsza, gdyż rozkosznie punk rockowa! Na początku nie usłyszymy co prawda legendarnego już, góralskiego zawołania, ale za to zobaczyć możemy… Ano właśnie, posłuchajcie i zobaczcie już sami!

Kapitan MO

Zdjęcie w tle: https://underskog.no/kalender/113556_classic-album-sundays-presenterer-de-press-block-to-block/forestilling/193565

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *