J.K. Rowling „Harry Potter i Kamień filozoficzny”,
recenzuje Marcin.
Ta książka może stać się światowym fenomenem. Przygody młodych czarodziei opisane przez nieznaną szerzej nauczycielkę języka angielskiego zabierają nas w magiczny świat przepełniony czarami. Pozycja obowiązkowa dla każdego czwartoklasisty.
Moja ocena: 7/10.
Stefanie Stahl „Jak myśleć o sobie dobrze? O sztuce akceptacji i życiu bez lęku”,
recenzuje Utracjusz.
Ta pozornie pożyteczna pozycja po dogłębnej analizie okazuje się niewiarygodnie szkodliwa. Oto połowa osób funkcjonujących w przestrzeni publicznej dowodzi słowem i czynem, że z myśleniem jej nie po drodze, połowa zaś uczyniłaby krzywdę sprawiedliwości i logice, próbując myśleć o sobie dobrze. Co gorsza, połowy te nie są zbiorami rozłącznymi. Niemieckiej autorce należą się pasy na goły zadek. Przypomina się znakomity aforyzm Kazimierza Brandysa na temat Niemców, to znaczy nie do końca się przypomina, ale wiadomo, że był znakomity.
Kristen Callihan „Niegrzeczny Idol”,
recenzuje niesławny paweł m.
Powiem tak – porachunki z tą książką to dla mnie sprawa osobista. Ze śpiewaniem jest u mnie nie najgorzej, postanowiłem tedy nauczyć się grać na gitarze, założyć zespół i tak, jak bohater książki Kristen Callihan, wieść bogate i pełne perwersji życie towarzyskie. Coś poszło jednak nie tak, gdyż finalnie wylądowałem w chórze parafialnym, dzięki czemu co prawda udało mi się zdobyć poklask na terenie kilku okolicznych wiosek, jednak nie przełożyło się to na urozmaicenie mojego życia intymnego. Z czystej zawiści i zazdrości wystawiam książce ocenę negatywną!