Pomysł powieści „ Katedra Marii Panny w Paryżu ” narodził się u Hugo na początku lat dwudziestych i ostatecznie ukształtował się w połowie 1828 roku. Warunkiem stworzenia dzieła epokowego były naturalne procesy kulturowe, które zachodziły we Francji: popularność w literaturze historycznej tematyki, odwoływanie się pisarzy do romantycznej atmosfery średniowiecza, i publiczna walka o ochronę starych zabytków architektury, w którą Hugo był bezpośrednio zaangażowany. Pisarz Victor Hugo postrzegał średniowiecze jako epokę wielkiej wiary. Notre Dame de Paris , czyli Dzwonnik z Notre Dame (1831), zwrócił uwagę na rozpadającą się katedrę Paryża. Hugo osadził powieść w średniowieczu i przedstawił jej skomplikowaną fabułę skupiającą się na masywnej konstrukcji. W tej historii katedra była tak samo żywa jak postacie ludzkie.Dlatego możemy powiedzieć, że jednym z głównych bohaterów powieści, obok cyganki Esmeraldy, dzwonnika Quasimodo, archidiakona Claude’a Frollo, kapitana Phoebe de Châteauper i poety Grenguard, jest sama katedra Notre Dame – główna scena i niemy świadek kluczowych wydarzeń z powieści.
W swojej pracy nad książką Victor Hugo zainspirował się doświadczeniem literackim Waltera Scotta, uznanego mistrza powieści historycznych. Przy czym francuski klasyk zrozumiał, że społeczeństwo potrzebuje czegoś bardziej żywego niż jego angielski odpowiednik, który operuje typowymi postaciami i wydarzeniami historycznymi.
„Katedra…” stała się właśnie taką powieścią, o której marzył francuski pisarz. Połączył cechy epopei historycznej, dramatu romantycznego i powieści psychologicznej, opowiadając czytelnikowi o niesamowitym życiu prywatnym różnych ludzi, przebiegającym na tle konkretnych wydarzeń historycznych XV wieku.
Chronotop powieści, zorganizowany wokół katedry Notre Dame – unikalnego zabytku architektury łączącego cechy architektury romańskiej i gotyckiej – obejmuje ulice Paryża, place i dzielnice rozproszone we wszystkich kierunkach (katedra, uniwersytet, miasto, „Dziedziniec cudów” itp.). Paryż w powieści staje się naturalną kontynuacją katedry, górującą nad miastem i chroniącą jego życie duchowe i społeczne.
Katedra, podobnie jak większość starych zabytków architektury, według Hugo, jest Słowem zapisanym w kamieniu – jedyną siłą powstrzymującą niegrzecznych, niewykształconych mieszkańców Paryża.
Główną atrakcją książki była sama gotycka katedra, a nie jej garbaty dzwonnik. Hugo pomyślał, że wzniosłe cechy Notre Dame mogą nas przenieść na nowe wyżyny, zarówno fizyczne, jak i duchowe, z których będziemy mogli wyczuć żarliwe połączenie z naszym światem i między sobą. Prawie dwa wieki później jego słowa wciąż zmuszają nas do patrzenia na katedrę z podziwem.
Nie chodzi o to, by lekceważyć znaczenie Dzwonnika z Notre Dame. Udowadniając, że potwór nadal może być człowiekiem, przebudzenie człowieczeństwa Quasimodo jest integralną częścią patosu powieści i jej licznych adaptacji na scenie i ekranie, od XIX-wiecznego teatru i opery.
Ale historia Quasimodo musi zostać ujęta w ramy katedry, którą nazywa domem, a której rozeta w przedniej części lustra odzwierciedla jego jedyne oko. Tak jak Dzwonnik rzuca wyzwanie klasycznym ideom piękna i cnoty, tak Notre Dame wymyka się łatwej kategoryzacji. Obie postacie ucieleśniają heterogeniczność, którą Hugo postrzegał jako odzwierciedlenie podstawowej wszechstronności natury.
Podobnie jak Quasimodo, katedra żyje. Zainspirowało to poetycką wizję Hugo, podobną do fotografii poklatkowej. Patrząc na nieskończoną przestrzeń kreacji, w centrum uwagi Hugo pojawia się naturalny porządek wolności, w którym nic nie pozostaje niezmienione, a wszystko płynie z czasem.
Notre Dame świadczyło o tej proteuszowej rzeczywistości w jej zróżnicowanym składzie. „Wielkie budowle, podobnie jak wielkie góry, są dziełem stuleci”, mówi Hugo, „każda fala czasu tworzy swoje aluwium”. „Uniwersalną historię ludzkości można napisać z tych kolejnych spawów różnych stylów na różnych poziomach”. Katedra jest więc osiągnięciem raczej wspólnotowym niż indywidualnym: monumentalnym, bardziej dynamicznym niż osadzonym w kamieniu.
Na tym polega transcendentny urok Notre Dame. Jako najszerszy z kościołów, katedra jest raczej demokratyczną niż po prostu religijną ikoną, która należy do ludu, a nie do kapłaństwa. Ona jest naszą panią, która zapewnia schronienie Esmeraldzie, gdy niewinna Cyganka została oszukana przez zwykłych strażników prawa i porządku w społeczeństwie.
Hugo był w rzeczywistości zagorzałym krytykiem kościoła, wierząc, że prawdziwa duchowość stoi w sprzeczności z interesem zinstytucjonalizowanej religii. Nie jest przypadkiem, że w swojej powieści archidiakon Notre Dame, Claude Frollo, powoduje wiele smutku, jaki przeżywają bohaterowie, w tym on sam. Podobnie jak sztywna moralność inspektora Javerta w Nędznikach Hugo (1862), dogmatyczny sposób myślenia Frollo nie może pomieścić świata naturalnej pasji i twórczego ducha. Z tego samego powodu kontrast z życzliwym biskupem Myrielem z tej powieści pokazuje, że wiara religijna i otwartość umysłu nie muszą się wzajemnie wykluczać.
Pod tym względem nie tylko intensywnie wizualna wyobraźnia Hugo sprawia, że Notre Dame jest tak żywa. Poprzez swoje żywe refleksje na temat tego, jak jego historia została napisana przez murarstwo i szkło, Hugo wyobraża sobie Notre Dame jako serce wschodzącej cywilizacji, w której współczucie i wspólnota mogą zatriumfować nad zaściankowością i nierównością.
W centrum Paryża Notre Dame rzeczywiście stanowi jednoczącą obecność. Hugo zaprasza czytelnika, aby wspiął się na wieże katedry i dostroił się do harmonii wielu dzwonów stolicy „śpiewających jak jeden” w „tym mieście, które zamieniło się w orkiestrę”. Jest to wyraźnie wyidealizowany obraz, który ukazuje postępowe wartości Rewolucji Francuskiej – wolność, równość, braterstwo – jako etos dla całej ludzkości, niezależnie od narodowości.
Little Lotte