MANIEK O. – OPOLE ME NOCĄ – 1990. Dziś w naszym cyklu powracamy do słodkich klimatów eurodisco! Tajemniczym trafem oryginalny tekst tej niezwykle melodyjnej pieśni słabo się już zachował. Jego angielska transkrypcja dość mocno kuleje, ponadto istnieją też tekstu tego różne wersje, acz niestety żaden z nich poprawnością stylistyczno-gramatyczną specjalnie nie grzeszy… Co dokładnie zatem śpiewa Gina T. (po zmianie płci, w połowie lat dziewięćdziesiątych, nazywana już Mańkiem O.) nie do końca było więc wiadomo, aż do czasu gdy sam wziąłem ten tekst na swój translatorski warsztat!
Jako rodowity Opolanin, materiał ten wielce mnie zaskoczył, jak i potężnie był uradował! Nie dość tego, iż słuchając go, raz za razem i dzień po dniu, nóżka pod stołem do rytmu solidnie i radośnie fika, to sam ten utwór jeszcze niezwykle emocjonalnie a centralnie traktuje o moim mieście! Od razu uprzedzę wszelkiej maści pseudo-ekspertów i innych tłumaczy-chałupników, którzy zielonego pojęcia nie mają o dogłębnie specjalistycznym warsztacie translatorskim (o samym talencie już nie wspominając!), iż dość kluczowe i wcale nierzadko pojawiające się w tekście tym słowo: „Tokyo”, absolutnie nie oznacza stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni! Taki wniosek wysnuć może jedynie amator, partacz i osoba o naprawdę żałosnym poziomie translatorskiej intuicji, którą w tłumaczeniach używam – z niemałym wszak powodzeniem – nie od dziś! Słowo to, brutalnie wyrwane z kontekstu, faktycznie mogłoby coś takiego sugerować, acz prawdziwy fachowiec z tej branży wyrywać niczego nie będzie, natomiast z rozkoszą, soczyście wgryzie się w przekładaną opowieść! Co i ja tutaj, dla Was, uczyniłem!
Podmiotem Lirycznym przedstawianej dziś pieśni, jest młodzieniec o – jak to często tutaj bywa – delikatnej i wrażliwej konstrukcji emocjonalnej. Romantycznie chcąc odnaleźć ścieżkę do serca swej wybranki, pieszczotliwie nazywanej tutaj Carycą, zachwala on jak może uroki miasta w którym mieszka, jednocześnie przekonując, iż wybór tej to właśnie miejscówki stanowić będzie prawdziwy punkt zwrotny w jej dotychczasowym życiu! Wybranka, która ewidentnie za młodu w ciemię bita też nie była, w obliczu takich wspaniałości, które roztacza przed nią Liryczny Podmiot, wstępnie, matrymonialnie wydaje się być już zmiękczona, dobitnie postawą swą informując umiłowanego, iż również dbać o niego będzie zawsze i wszędzie! Jednak nawet w pieśniach – życie to nie-je-bajka, i nasza Caryca wyraźnie też daje młodzieńcowi do zrozumienia, co sądzi o jego gorącej namiętności do konsolowego giercowania, a czyni to poprzez zapowiedź konkretnych i szacunkowo bardzo dotkliwych sankcji, natury ściśle egzystencjalnej. I tak gaworząc i przekomarzając się, oboje wędrują sobie ulicami pięknego, nocnego Opola… Czy finalnie założą podstawową komórkę społeczną i będą żyć długo a szczęśliwie – sama pieśń o tym już milczy, acz ja nie mam w tej materii żadnych wątpliwości! Panie, Panowie – posłuchajmy, jak i pośpiewajmy!
Follow my car, I’ll show you how is life,
Chodź ma Caryco, a zaraz pokażę Ci jak,
Sensuale people it’s something can match your life!
Tak pięknych ludzi (jak ja) nie może Ci w życiu być brak!
Take my hand and you will understand,
Chwyć mnie za rękę, a szybko poczujesz i w mig,
Mysterious life, I still bring you to fantasy free!
Jak poprzednie Twe życie magicznie se zrobi tu fik!
Tokyo by night…
Opole nocą…
City full of light…
Światełka tu migocą…
You see in my eyes…
Aż oczy trzepocą…
Tokyo by night…
[Ach…] Opole me nocą…
Tokyo by night…
Opole nocą…
Shining in your eyes!
Tramwaje tu nie hurgocą!
I will lead you through…
Chodź, okryję Cię kapocą…
Tokyo by night…
[Ech…] Opole me nocą…
Follow me boy, I lead you through the night…
A ja przez chaos nocy przeprowadzę Cię, chłopaku…
As you take part of temptations of traffic in moonlight! [???]
I dopilnuję, byś gapiąc się w gwiazdy nie zamarzł gdzie na deptaku!
Take your chance, enjoy this play of life…
Wykorzystaj pre-order i kup se Playstation 5…
Sweet charming ladies, erotic of sense for a smile…
A ja już na wszelkie bara-bara zrobię Ci szereg cięć!
Tokyo by night…
Opole nocą…
City full of light…
Serca tu klekocą!
You see in my eyes…
A oczy dygocą…
Tokyo by night…
[Uch…] Opole me nocą…
Tokyo by night…
Opole nocą…
Shining in your eyes…
Niemcy tu szwargocą…
I will lead you through…
Indyki gulgocą…
Tokyo by night…
[Ych…] Opole me nocą…
Tokyo…
Breslau?
Tokyo…
Stettin?
Tokyo!
Oppeln!
Tokyo by night…
Opole nocą…
City full of light…
Tu koty [wściekle] się kocą!
You see in my eyes…
Błotniki kolebocą…
Tokyo by night…
[Ach…] Opole me nocą…
Tokyo by night…
Opole nocą…
Shining in your eyes!
Nogi tu Ci się nie spocą!
I will lead you through…
Podjadę hybrid karocą…
Tokyo by night…
[Ech…] Opole me nocą…
Tokyo by night…
Opole nocą…
City full of light…
Me usta już bełkocą…
You see in my eyes…
I oczy ciut chrobocą…
Tokyo by night…
[Uch…] Opole me nocą…
Tokyo by night…
Dobranoc… Dobrou noc… Guten nacht!
Z zaświatów – Kapitan MO
Zdjęcie w tle: fragment obrazu Ogród Rozkoszy Ziemskich – ok. 1500 – Hieronim Bosch.