Type and press Enter.

Bardzo krótko / Tadeusz Nowak / Takie większe wesele

Uwielbiam takie niespodziewane olśnienia. „Takie większe wesele” to przypowieść wypełniona po brzegi symboliką, uwodząca poetyckim językiem i opiewająca życie w jedności z przyrodą. Przeciwstawia idylliczny świat dzieciństwa światu dorosłych oraz ich konfliktów, a harmonijne funkcjonowanie w bliskości z naturą stawia w opozycji do cywilizacji i stanowiących jej manifestację, skazanych na sianie śmierci maszyn.

Narrator powieści (choć niejedyny) mieści w sobie pierwiastki pomylenia oraz świętości, co rodzi skojarzenia z jurodiwym, charakteryzując się też wysoką wrażliwością, które to cechy pospołu pozwalają mu naturalnie i bez trudu kwestionować przyjęty powszechnie pogląd na rzeczywistość, odwracając perspektywę i ujawniając tajemne związki między rzeczami. Charakterystycznym wyrazem tej odmiennej optyki jest chociażby tytuł, w oczach wiejskiego chłopca spełniający definicję wojny, na której, podobnie jak na weselu, chętnym nie odmawia się bitki.

Bo ta odmiana mądrości i spleciona z nią postawa izolacji, zasklepienia w świecie odwiecznych rytuałów, nieledwie misteriów, nie są w stanie oprzeć się przemocy, która gwałtownie wkracza w ten nieidealny, ale uświęcony wiekami tradycji świat, brutalnie kończąc indywidualny i zbiorowy wiek swoistej niewinności, kreując nowe, bardziej skomplikowane i zazwyczaj nierozwiązywalne dylematy.

W mocno onirycznej przestrzeni powieści wykrawa przecież Nowak dość miejsca na wstrząsający realizm; scena egzekucji miejscowej romskiej społeczności żadnego czytelnika nie pozostawi obojętnym. Bo brzydkie instynkty tkwią w każdym z nas i doprawdy lepiej, żeby nie nastąpiły okoliczności, w których będą miały okazję wyleźć na wierzch i pokazać zęby.

Zarazem ta wojna, mimo że wyraźnie obecna, jest tu gdzieś obok: skoro przyszła, to i odejdzie, zdaje się myśleć, a może raczej czuć ta odwieczna wiejska mądrość, swoje sądy opierająca na trwalszych i bardziej godnych zaufania podstawach niż to, co dziś krzyczy za oknem. Cykle natury są niezmienne i wieczne, to tylko człowiek jest boleśnie zmienny i jeszcze boleśniej nie-wieczny.

utracjusz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *