Type and press Enter.

Pieśni Nowej Apokalipsy [9] – Kuń Tal – Ze Wspomnień Państwowego Ogrodnika

KUŃ TAL – ZE WSPOMNIEŃ PAŃSTWOWEGO OGRODNIKA – 2005. Pamiętacie dzielnego i bohaterskiego konia Łyska? Tego z pokładu Idy. Pytam, gdyż dwoje niemieckich absolwentów Universität Mozarteum Salzburg zapamiętała go doskonale i trwale. Być może pamięć ta sięgała gdzieś ich dzieciństwa spędzonego na Górnym Śląsku? O tym biograficzne noty grupy milczą, faktem jest jednak, iż Michael Popp i Sigrid Hausen (zazdrośnie) przenieśli mit tego bohaterskiego konia na ziemie naszego zachodniego sąsiada, tworząc fikcyjne, heroiczne opowieści o niejakim Kuniu Talu, okraszając je swą nierzadko natchnioną elektro-średniowieczną muzyką! Opowieści te, pisane i śpiewane po łacinie, w języku staroangielskim, czy staroniemieckim, zagoszczą tutaj, w PNA, przez czas pewien. Szybko się przekonacie, że są tego warte! A oto jedna z nich…

Był wielkim, zapalonym miłośnikiem szeroko pojętego ogrodnictwa, jak i amatorem – by nie rzec smakoszem (oh, yes…) – młodych, powabnych a kategorycznie nietkniętych jeszcze obrzędem defloracji niewiast. Wyjaśnijmy tutaj sobie od razu pewną palącą rzecz: w żaden sposób nie traktował tych dziewcząt instrumentalnie! Gdyż nie raz, ni dwa, podnoszono przeciw niemu ten jakże chybiony a obrzydliwy przecież zarzut! (To nie ludzie byli, to wilki!) A on zwyczajnie, jako esteta najczystszej próby, lubił otaczać się pachnącymi różami i rozkosznymi pelargoniami, jak i pełnymi siły i organicznego piękna, a przy tym nieskażonymi jeszcze tym przegniłym, przebrzydłym i zwyrodniałym światem… eee… tzn. dziewicami!

No i heloł? Co w tym może być złego, czy nikczemnego? Owszem, jako osoba o skrajnie nieposzlakowanej opinii, często i dość ochoczo korzystał z tzw. prawa pierwszej nocy, które tu i ówdzie jeszcze było obowiązywało. Sam nazywał prawo to po swojemu: Durex est lex! Ale jak już tutaj rzekliśmy, właśnie w majestacie panującego Prawa wszystko się to odbywało! Jak i dla jeszcze większego pożytku i mocniejszej integracji lokalnej – a nad wyraz mu umiłowanej – społeczności! A poza tym sam nieraz skarżył się był, iż od tych wszystkich nałożnych obowiązków, to go potem w krzyżu łupie! Tak że, to nie jest tak… 

Był też pomysłodawcą, entuzjastą i racjonalizatorskim założycielem Sekcji Ogrodniczej drugiego Kółka Rolniczego Państwowego Gospodarstwa Rolnego w Suchej Psinie Dolnej. W 1984 roku, gdy historia tej pieśni się dzieje, choć bardzo by się chciało, nie można jednak rzec, by się tam wtedy specjalnie przelewało… Permanentnie przejściowe problemy z dostawami dóbr wszelakich powodowały, że często jedyną nadzieją na rolniczo-ogrodnicze przetrwanie tej – umówmy się – małorentownej instytucji, były dary z Hameryki, od amerykańskich, niezwykle prężnie i mężnie działających grup polonijnych, ze swą główna siedzibą w Czikago. Często a gęsto ich paczki z żółtym American Cheese, mlekiem w proszku Nestle, budyniami i galaretkami od Jell-O, sosami od Wuja Bena oraz słodyczami wszelkiej maści marki Hershey’s, przynosiły radość i nadzieję na lepsze jutro wielu, wielu osobom w tamtym czasie… Przybywały też paki większe, od instytucji proporcjonalnie też większych. Nie była to już co prawda Ciocia Unra, acz na wielkich worach z nawozami, czy puchach z olejami było godło kraju Wuja, tym razem, Sama. Gdy takie to przesyłki niespodziewanie trafiały do adresatów, świętowano długo, hucznie, radośnie i zapamiętale!* Ze Wspomnień Państwowego Ogrodnika jest piosenką o jednym z takich dni…

*Tłumacz tego tekstu świadomy jest faktu, że o ile taki worek, bodaj po mące, pamięta doskonale, tak paki z tego typu zawartością, po 1947 roku (UNRRA) już raczej do Polski nie docierały. Jednak rolą tłumacza jest li tylko szczerze a od serca tekst dany przekładać, z ichniego na nasze, a nie wdawać się w jakieś historyczne dysputy z autorem tekstu przekładanego!



Tempus est ioundum, o virgines!
Upływ czasu jest wam obcy, o dziewice!
Modo congaudete, vos iuvenes!
Krase wasze lica i jędrne [yyy…] prawice!

Flos est puellarum, quam diligo,
Bierzcie Kunia Tala – ponawozim równo,
Et rosa rosarum, qua caleo.
Róże to, czy żyto – lejcie to [yyy…] łajno!

Tua me conortat promissio,
Saletrzak obiecali – dwie przyczepy,
Tua me deportat negatio!
A co zapodali? Tonę czarnej rzepy!


O, totus floreo!
Ech, żeby tak znów rozkwitło… [x2]


Iam amore virginali totus ardeo,
[Aż tu nagle…] Jak dziewice kocham bardzo – wszystko zakwitło?
Iam amore virginali totus ardeo!
Jak dziewice swe miłuję – wszystko zakwitło??

Novus, novus amor est, quo pereo!
[Bo] Nawóz, nawóz zza [Wielkiej] Wody jest na Pegieer!
Novus, novus amor est, quo pereo!!
Nawóz, nawóz rzucili na PGR!!


Totus ardeo…
Żeby se rosło…

Totus ardeo!    Totus ardeo!
Coby urosło!    Aby se rosło! [x4]


Tua mecum ludit, virginitas,
Ludzie mi was zazdroszczą, o dziewice,
Tua me detrudit simplicatas!
A mnie chodzi tylko o wasze dorodne*… prawice!
*a przez to jakże silne!

Veni, domicella, cum gaudio!
Lecz gdy nikt nie widzi – dość już słownych gier!
Veni, veni, bella! Iam pereo!
Chono, chono mała – jam jest PGR!*
*parafraza słynnego: „I am the law!” z filmu Sędzia Dredd z 1995 roku.


O, totus floreo!
Ho, ho, ho, ho, ho! – wszystko rozkwitło! [x2]


Iam amore virginali totus ardeo, 
Jak dziewice bardzo kocham – wszystko zakwitło?? [x2]

Novus, novus amor est, quo pereo!
[Gdyż] Nawóz, nawóz zza [Wielkiej] Wody jest na Pegieer! [x2]

Novus, novus amor est, quo pereo!
[O, Chrystusie Niebieski!] Nawóz, nawóz rzucili na PGR! [x2]


O, totus floreo!
Ho, ha, ho, hu, ho! – no i mi odieba-o!1 [x4]

1Oczywiście ze szczęścia!


Totus ardeo…
Żeby se rosło…

Totus ardeo!    Totus ardeo!
Coby urosło!    Aby se rosło! [x4]

Totus ardeo…
Żeby se rosło…


O, totus floreo!
Ho, ho, ho, ho, ho! – kwieciem rozbryzło! [x2]


Novus, novus amor est, quo pereo!
[Albowiem] Nawóz, nawóz zza [Wielkiej] Wody jest na Pegieer!

Novus, novus amor est, quo pereo!!
Nawóz, nawóz rzucili na PGR!!2

2Wojna bedzie… Przed wojno tyż rzucali…


Z zaświatów – Kapitan MO

Zdjęcie w tle: fragment obrazu Ogród Rozkoszy Ziemskich – ok. 1500 – Hieronim Bosch.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *