Type and press Enter.

Medytacje wiejskiego proboszcza / Ksiądz Antoni

Wit Tarnawski jest dziś niemal zupełnie zapomniany; jego nazwisko przewinęło mi się, gdzieś i kiedyś, w kontekście jego polemiki z Gombrowiczem, gdy więc zobaczyłem je na grzbiecie książki dostępnej w ramach punktu bookcrossingowego, nie wahałem się ani chwili. Sam punkt zlokalizowany jest zresztą dość niepowtarzalnie, bo w położonej na wzgórzu z widokiem na Śnieżkę klasycystycznej herbaciarni, jaką hrabia von Reden podarował swego czasu małżonce na urodziny. W zamian za nieefektownie prezentujący się tom „Księdza Antoniego”, zostawiłem na wzgórzu dziesięć błyszczących woluminów z zakresu literatury najnowszej. I, jak się okazało, zrobiłem świetny interes.

Autor to nie tylko syn słynnego Apolinarego, który usiłował zrewolucjonizować przyrodolecznictwo, każąc (bardzo niekiedy prominentnym) klientom swego zakładu w Kosowie na Pokuciu biegać nago po rosie. Tarnawski to przede wszystkim znawca Conrada i autor monografii o nim. Napisał jednak również zbiór esejów o „pisarzach chrześcijańskiej rozpaczy”, wobec czego musi być „Ksiądz Antoni” odpowiedzią na „Pamiętnik wiejskiego proboszcza”. Niestety, powieści Bernanosa jeszcze nie czytałem, widziałem tylko oparty na niej film Bressona. Ponownie niestety, podczas jego projekcji zasnąłem, czytelnicy muszą mi więc wybaczyć, iż będę rozpatrywał „Księdza” jako samodzielne dzieło.

Intuicyjnie wyczuwam wszelako, że nie osiąga ksiądz Antoni głębi egzystencjalnych rozterek Bernanosowego bohatera, ale nie dlatego, że Tarnawskiemu nie staje talentu, tylko ze względu na wybrany przez niego, bardziej ze swej natury uniwersalny schemat dzieła. „Ksiądz Antoni” to bowiem autorska wariacja na temat Bildungsroman. Bohatera poznajemy wprawdzie dość późno, bo w momencie wyświęcenia go na kapłana, rychło okazuje się jednak, iż seminarium opuściła grudka plasteliny, która musi dopiero uformować się w człowieka z określonymi celami i poglądami. Ten właśnie wieloletni proces wnikliwie opisuje Tarnawski.

Bo „Ksiądz Antoni” to istne święto introspekcji. Z biegłością i znawstwem dzieli Tarnawski włos duszy na czworo, a nawet szesnaścioro. Młody Antoni bardzo długo poszukuje swojej drogi, trwając w rozdźwięku między sprzecznymi bodźcami, między obowiązkiem a chęcią. Cudowny dar wolnej woli jest dla niego przekleństwem ponad siły i ogromną część życia poświęca na poszukiwanie bytów, na które mógłby przerzucić odpowiedzialność za własne wybory. Ujawnia przy tym pokrewieństwo z kilkoma tuzami tradycji literackiej: chwiejnością przypomina Wertera, słabością woli Leona Płoszowskiego, a i z Obłomowem mógłby się serdecznie uściskać:

„Więc człowiek może się aż tak zmienić, z godziny na godzinę – dziwił się gorzko.”

I nie tylko dlatego może „Ksiądz Antoni” zainteresować badacza literatury, charakteryzuje się bowiem innymi intrygującymi cechami. Jedną z nich jest ostry niczym brzytwa, precyzyjny i pozbawiony ozdobników styl, który efektownie kontrastuje z przedawnionymi już trochę w momencie wydania powieści, lecz usprawiedliwionymi jej emigracyjnym rodowodem ortografią oraz gramatyką. Inna ciekawostka jest z kolei przyczynkiem do tęsknoty za nie tak przecież odległymi czasami, gdy w słowie drukowanym wykropkowywano takie wyrazy jak „zasrany” czy „gówno”.

W krótkiej przedmowie zastrzega autor, że jego dzieło nie jest skierowane przeciw stanowi duchownemu. Chyba niepotrzebnie, bo choć stanowi ono istotny głos w dyskusji nad celibatem, jego wymowa ma znacznie szerszy charakter. Ksiądz Antoni jest w końcu w toku opowieści, niczym Hans Castorp w „Czarodziejskiej górze”, konfrontowany z różnymi wizjami życia i systemami wartości, uosabianymi przez napotkanych na swej drodze ludzi. Przewrotność Tarnawskiego ujawnia się w stopniu, w jakim Antoni z pouczeń tych potencjalnych mentorów korzysta oraz w efekcie, jaki dzięki temu osiąga.

A jako że Tarnawski to nie tylko pisarz przewrotny, ale i znakomity, ocena wyborów księdza, jak i przyłożenie ich do własnych poglądów, pozostają w gestii czytelnika.

utracjusz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *