Type and press Enter.

Czwartkowe Muzyczne Reminiscencje – vol. 2

MIKE OLDFIELD - CRIME OF PASSION - 1984. Rok po tym, jak ten wybitny brytyjski multiinstrumentalista wydał był płytę Crisis (wciąż jedną z moich ulubionych i do której na pewno w ramach niniejszego wspominkowego cyklu będę jeszcze wracał), a niewiele tuż przed jego kolejnym longplayem Discovery, światło dzienne ujrzał ten znakomity a ...

Czwartkowe Muzyczne Reminiscencje – vol. 1

Otwierając nowy, muzyczny cykl na naszym Statku pełnym niespodzianek, spieszę poinformować, iż będzie on z natury swej nie długi, nie krótki a wysoce za to retrospektywny! Oznacza to mianowicie, że wspominać tutaj razem z Wami będziemy sobie różnorakie smaczne kawałki, czasem powszechnie znakomicie znane, innym razem troszku mniej, gatunku przeróżnego, ...

W rytmie serca / Kochaj aż po Śmierć (Metal)! #2

Staropolskie Walentynki nadejszła znów chwila radośnie nam świętować! A jak nakazuje już niejako ustabilizowany tutaj zwyczaj - by nie rzecz tradycja! - robić to będziemy W rytmie serca. W specjalnie zatem wyselekcjonowanych dla Was melodiach, odkrywać będziemy uczucia głębokie, szalone i wielkie! Nieśmiertelne i piękne, pełne ckliwego liryzmu, jak i wściekle ...

Zezowatym okiem profana / Magiczny recital Hanny Banaszak

Razu pewnego, wracając jak zwykle potężnie umęczon, jak i udręczon, po robocie do domu, na jednym ze słupów ogłoszeniowych dostrzegłem plakat. Mój wzrok przyciągnęła tam niczym cernowski elektromagnes fotografia pięknej kobiety w bieli. Wymalowane tuż obok tego zdjęcia, kontrastowo - na czarno jej nazwisko, było mi już całkowicie zbędne to ...

Z archiwum hair metalu #8 / Rozstania i powroty

Nie tak dawno temu, bo w szóstej części cyklu o wytapirowanych wyjcach, opiewaliśmy liczne przewagi grupy Dokken. Przy tej okazji dowiedzieliśmy się, iż odpowiedzialny za jej brzmienie gitarzysta, George Lynch, to nie tylko mistrz soczystych riffów, ale i niezły ananas, który najpierw popadł w konflikt z liderem i wokalistą Donem ...

Maynard, czyli A Perfect Union of Contrary Things.

  Na tym cytacie mogłabym właściwie zakończyć ten artykuł, bo czuję, że wyczerpuje on temat całkowicie. Mimo to, postaram się powiedzieć słów kilka o trzecim facecie mojego życia, Maynardzie Jamesie Keenanie. Maynard nie jest już młodzieniaszkiem, bo w tym roku stuknęły mu 53 lata, ale mam wrażenie, że starzeje się ...

Z archiwum hair metalu #7 / Człowiek orkiestra

Niektórzy ludzie po prostu mają pecha. Weźmy takiego Jeffa Scotta Soto. Gość współpracował z największymi w muzycznym biznesie, ma kawał talentu i jest w stanie zaśpiewać niemal wszystko. A jednak słyszał o nim jedynie pies bez kulawej nogi. Ale dziś, dzięki Statkowi Głupców i naszemu globalnemu zasięgowi, o przewagach Jeffa ...

Z archiwum hair metalu #6 / Miłość pełna nienawiści

Dzieje uformowanej w roku 1979 amerykańskiej grupy Dokken mogłyby posłużyć do sformułowania definicji lat osiemdziesiątych w muzyce, w których to zespół zanotował największe sukcesy. Historia kapeli zawiera wszystkie niezbędne elementy – obcisłe spodnie, natapirowane kłaki, trudności z przebiciem się na rynku, kłótnie między członkami zespołu rozstrzygane niekiedy aż na sali ...

Z archiwum hair metalu #5 / Celtyckie legendy

Stara szkoła nie we wszystkich dziedzinach życia sprawdza się jednakowo dobrze. W myśl mądrości dawnych wieków kontuzję należy na przykład rozbiegać, a wzwód rozchodzić; na dłuższą metę tradycyjne te metody okazują się jednak rażąco nieskuteczne, prowadząc niekiedy do grubych nieporozumień natury tak zdrowotnej, jak i obyczajowej. Na szczęście w dziedzinie ...

Z archiwum hair metalu #4 / Przeboje z Ameryki

Na zakończenie poprzedniej części obiecałem zająć się następnym razem dwoma najlepszymi albumami w melodyjnym hard rocku wczesnych lat dziewięćdziesiątych. I haniebnie skłamałem, bo jeden z nich nie dość, że ukazał się w roku 1989, to dodatkowo przyrostek „hard” ma się do niego nijak. To jeszcze nie wszystko, bo i z ...

Na krawędzi / Around the Fur / Deftones

28 października swoje dwudzieste urodziny obchodzi jedna z ważniejszych płyt mojej młodości, Around the fur. Muzyka młodości ma to do siebie (albo przynajmniej powinna mieć!), że pozostaje w młodości, gdzie jest jej miejsce. Doskonałe narzędzie wyrazu dla młodzieńczego buntu, katalizator jakichś emocji, pole dla odreagowania, rozładowania, wszystko to w pewnym ...

Czy Primus wciąż ssie? / The Desaturating Seven / Primus

https://www.youtube.com/watch?v=kZVToL4LhDQ Była sobie kiedyś kraina żyjąca w strachu przed Siedmioma Goblinami, żywiącymi się kolorami. Gobliny przeczesywały doliny i wspinały się na najwyższe z gór, wypatrując tęczy. Gdy jakąś dostrzegły, łapały ją na lasso i wysysały kolory, wypełniając swe brzuszki kolorowym sokiem. Tylko jeden skrawek ziemi nie znał strachu przed Goblinami; ...

Always, evermore, and on and on! / QOTSA / Villains

1. Feet don't Fail Me https://www.youtube.com/watch?v=LxijhTgxkyk Iść do przodu i nie patrzeć wstecz. Czy to tajemnica szczęścia? Zapewne jedna z jej składowych. To dość oczywisty kierunek ruchu, sprawa jednak komplikuje się, gdy tworzy się jakieś treści i dostarcza ludziom. Odbiorcy zwykli bowiem patrzeć na twórcę przez pryzmat tego, co ten ...

Płytowe wykopki / Queens of the Stone Age, …Like Clockwork

Lada moment odbędzie się premiera siódmej płyty Queens of the Stone Age i jakieś podskórne przeczucie każe mi ufać, że będzie to wydarzenie cokolwiek warte uwagi. Czemuż by wyczekując i wyglądając go, nie umilić sobie tego, chwilą wspomnień o płycie poprzedniej? Cztery lata temu, po sześcioletniej przerwie, światło dzienne ujrzał ...

„Dziewczyna z zespołu” [Sonic Youth], czyli jedna ONA wśród nich

Sonic Youth to zespół tyleż undergroundowy, co i ikoniczny. Uprzedzając krzyki i oburzone prychnięcia, jakoby ikoniczny miał być twór wcale nie nadmiernie popularny, spieszę z doprecyzowaniem, że za zasługujące na to miano uważa się konkretnie dwa jego elementy: 1) Kim Gordon jako swoiste przeciwieństwo owianej złą sławą Courtney Love; kobieta stonowana, ...

Z archiwum hair metalu #3 / Solowi herosi

Wakacje. Część załogi Statku wzięła urlopy od rabowania i grabieży, by nająć się do sprzedaży kręconych lodów w nadmorskich kurortach, jedynie nocami penetrując nielegalnie magazyny sklepów monopolowych. W tej sytuacji ciężar utrzymania łajby na powierzchni spoczął na barkach dwóch dżentelmenów, którzy są z nami od początku, czyli Pawła M. i ...

O Amerykańskim Śnie i polskim przyglądaniu się / Czapski & Gershwin

I Koniec XIX wieku. Dwa wielkie światy i wielka granica, Atlantyk, między nimi. Płyną jeden za drugim, wielkimi, przeładowanymi statkami. Do lepszego świata, żeby sięgnąć po sen i przemienić go w jawę. A zimne wody Atlantyku zmywają z nich resztki starego świata. Od teraz będą nowi. Płynie wśród nich Moryc ...

Płytowe wykopki / Rob Zombie / Hellbilly Deluxe

Szukacie łągodnych brzmień przynoszących chwilę ulgi udręczonej duszy (wszak muzyka łagodzi obyczaje)? A może delikatnego i lirycznego tła dla romantycznych spotkań z lubą / lubym? Oto kres poszukiwań, Panie i Panowie: Rob Zombie. Pierwsze moje z nim zetknięcie nastąpiło już w dzieciństwie, gdy niesłychanie zafascynowałem się remiksem jego Draguli w ...

Z archiwum hair metalu #2

Wracamy z naszym autorskim cyklem wydobywającym z otchłani niebytu muzyków tyle owłosionych, co zapomnianych. Dziś, dzięki Remigiuszowi Mrozowi na tapet a nie na tapetę, bierzemy dwa zespoły, które mimo dużego nagromadzenia talentu oraz naprawdę dopieszczonych utworów, nie osiągnęły zakładanego sukcesu. Pierwszym z nich jest Lillian Axe. Grupa z Nowego Orleanu ...

Polacy nie Gęsi / Wyczekiwana zagłada dinozaurów

Artur Czesak stawia na blogu strony dobryslownik.pl śmiałą i nieco figlarną tezę, jakoby „Gęsi” w słynnym zdaniu Reja o Polakach, którzy dorobili się własnego języka, pochodziły w istocie od nazwiska Jana Husa i miały oznaczać naszych południowych sąsiadów. W tym samym tekście pada termin „łabędź” na określenie Marcina Lutra. Stąd ...

Z archiwum hair metalu #1

Być może zauważyliście, iż od jakiegoś czasu na Statku nie rozbrzmiewają już tak często przebojowe pieśni. Załoga musi machać wiosłami w złowrogiej ciszy, a wszystko to na skutek akcji Czytelników, którzy w proteście przeciw gatunkowej monotonii serwowanych melodii, przez dwa dni okupowali naszą redakcję, uniemożliwiając dostarczanie do niej śmieciowego jedzenia ...

Myśli małoduszne / Karmazynowe (g)usta

Wybrałem się na koncert King Crimson. Nie zaliczam się ani do wybitnych znawców, ani do zagorzałych fanów zespołu. Ot, doceniam jego wkład w powstanie i rozwój muzyki progresywnej oraz potrafię przywołać kilka „żelaznych” tytułów utworów. Skusił mnie jednak fakt, iż wyjątkowo nie musiałem jechać na koncert za siedem gór i ...

Zakładnicy sukcesu / EUROPE

Europe. Twórcy największego być może przeboju lat osiemdziesiątych. I oczywiście niewolnicy tegoż przeboju. Nigdy nie pozbędą się etykietki tych pudli od „The Final Countdown”. Nigdy nie zmaleje też zapotrzebowanie na chałturzenie tego kawałka z playbacku w telewizjach śniadaniowych i podwieczorkowych całego świata. Mało kto jest świadom, że grupa reaktywowała się ...

W rytmie serca / Serce bijące pod zbroją

W dzisiejszych czasach żądny spółkowania samiec nie może liczyć na taryfę ulgową. Obecnie każdy już uprawia crossfit, realizuje jakąś nietypową pasję i spędza wakacje na Malediwach, a wszystko to obficie dokumentuje i udostępnia szerokiej publiczności. Jak zatem ma się wyróżnić biedny mężczyzna, do jakiego substytutu pawiego ogona się uciec, by ...

W rytmie serca / serenady, jazgoty i pląsy

Celebrujemy na Statku dzień zakochanych, albowiem bliskie są nam wszelakie oznaki szaleństwa i postradania zmysłów i wszystkie działania w tę stronę zmierzające rękoma i nogami wspieramy! Pierwsza ze składanek już się pojawiła, pora na dokładkę - utwory niesłychanie skoczne, pełne energii, miejscami wręcz euforii, z pewnością usposobią Was właściwie do ...

W rytmie serca / Kochaj aż po Śmierć (Metal)!

Gdy padła propozycja pedantycznego wyselekcjonowania, a następnie smacznego zaserwowania kilku romantycznych kawałków, zaczerpniętych z głębokiej a nieprzebranej Muzycznej Skarbnicy Klasycznego Death Metalu, wahać nie mogłem się ani chwili! Okoliczność to wszak podniosła, wysoce symboliczna i zwyczajnie za serce chwytająca! Toż to nasze, staropolskie WALENTYNKI! Któż z nas bowiem nie był choć raz na ...

Śmierć Metal – Czyli Extremalne Retrospekcje, vol. 2

DEATH – „SPIRITUAL HEALING” – 16.02.1990 Mili moi, czy widzicie to logo? TO LOGO?? Rany! Do dziś autentycznie przechodzą mnie po ciele całym elektryczne ciary patrząc na nie... Ileż to emocji, ile cudownych godzin spędzonych przy tej muzie, ile magicznej metalowej jazdy! Extremalnych Retrospekcji zatem czas przyszedł już drugi!  Dziś muzycznie ...

POLECANKI-MACANKI VOL. 1 / PULSAR

Oto pierwszy odcinek nowego cyklu, w którym nieskrępowany dziedziną ni gatunkiem, będę się dzielił swoimi odkryciami. Dlaczego polecanki? To chyba oczywiste. Dlaczego macanki? To co najmniej równie oczywiste. Może nie wiąże się to bezpośrednio z kulturą, ale w każdym obudzi bardzo miłe młodzieńcze wspomnienia, w moim przypadku z równą siłą ...

O pierogach i płycie roku / Swans / The Glowing Man

1. O pierogowym golemie. Jako dziecię zawsze tęskniłem za pierogami z kapustą i grzybami. Tęsknić musiałem, gdyż w domu od dawna wypróbowany mieliśmy przepis na pierogi z serem i ogólnie rzecz biorąc innych pierogów się u nas ani nie gotowało, ani tym bardziej nie jadło. Nigdy. Pewnego razu, dawno temu, ...

Śmierć Metal – Czyli Extremalne Retrospekcje, vol. 1

CANNIBAL CORPSE - "BUTCHERED AT BIRTH" - 30.06.1991 Zatem zaczynamy! Aby Extremalne Retrospekcje rozpocząć godnie, przywalimy od razu z grubej rury!  Na nostalgiczny warsztat biorę bowiem drugą płytę w dorobku amerykańskich Kanibali – legendarne: Butchered at Birth.  Swego czasu był to album chyba najczęściej przeze mnie odsłuchany EVER! A wszystko ...