Type and press Enter.

W lustrze obojętnego światła / zobaczyć się bezbronnym, nagim / HERBERT

Całkiem niedawno, przy okazji rocznicy śmierci Jacka Kaczmarskiego, podaliśmy na stronie jego piosenkę-polemikę do tekstu Zbigniewa Herberta. Utwór pieśniarza tytułowany “Kwestia odwagi” stoi w wyraźnej kontrze do “Potęgi smaku” poety ze Lwowa. Wiersz Kaczmarskiego z początku odbierałem jako samousprawiedliwienie poety i opis niepodjętych moralnych wyzwań, co, jak łatwo zauważyć, stawia ...

Czwartkowe Muzyczne Reminiscencje – vol. 16

ANDRZEJ ZAUCHA - BYŁAŚ SERCA BICIEM - 1988. Czy to nie aby boski Jack Nicholson? A może tajemniczy Kapitan Nemo? A skąd. To nasz znakomity wokalista rhythm and bluesowy i jazzowo-popowy, o barwie głosu wyjątkowego barytonu: Andrzej Zaucha, w swej szczytowej fazie popularności. Ten szeroko utalentowany krakowianin, muzycznie parał się również grą ...

Zrozumieć wolność / Ildefonso Falcones, Bosonoga królowa

Ostatnio coraz częściej jeżdżę tramwajami. Wprawdzie to samochód został wymyślony po to, by dać ludziom wolność w obrębie przestrzeni, jednak taka wolność nijak się ma do przestrzeni miejskiej. Wybieram tramwaj, rower lub – jak śpiewa zdolna Bela z sympatycznego zespołu Sorry Boys – Wolę ufać własnym nogom. https://www.youtube.com/watch?v=2pcShBVoCig Nie dając ...

Czwartkowe Muzyczne Reminiscencje – vol. 14

LOMBARD - SZKLANA POGODA - 1983. Nie wiem jak Wy, ale ja z wielką przyjemnością powracam dziś do Lombardu, a tak naprawdę do Małgorzaty Ostrowskiej, która we wspominanych tutaj czasach, cudownie (ale i wściekle!) brylowała na wokalach tego poznańskiego zespołu. Utwór Szklana pogoda skomponowany został przez lidera grupy Grzegorza Stróżniaka, a ...

Lektury uzupełniające #22 I znowu esej

autor: Józef Czapski; książka: Tumult i widma Sięgnęłam przede wszystkim dlatego, że wiedziałam, że Czapski dużo pisze o literaturze. Zaczęłam od środka i po pierwszych esejach czułam rozczarowanie. Potem ono minęło całkowicie, ale wracam do tego odczucia, gdyż to pierwsza rzecz, którą chcę napisać: właściwie rozmijam się z Czapskim w ...

Wiersze podebrane #10 / Herbert / Szachy

oczekiwany w wielkim napięciu turniej człowieka znak szczególny: nóż w zębach z potworem maszyny znak szczególny: olimpijski spokój skończył się zwycięstwem smoka Jako chłopiec grałem z Tatą w szachy. Dość wcześnie nauczył mnie wszystkich zasad, nakreślił pod powiekami linie, które są tam do dzisiaj: poziome, pionowe, ukośne i najlepsze ze ...

Bardzo krótko / Jane Bowles / Dwie poważne damy

Oryginalnej prozy nigdy dość. „Dwie poważne damy” to manifest wolności i obrona prawa do odmienności. Bowles tę odmienność fetuje, przeciwstawia konwenansom, których sens dawno się zatracił, utartym schematom, pielęgnowanej w skorupie konformizmu nudzie. Okazuje się, że można się zachwycić również pięknem w myśl klasycznych wzorców stanowczo niepięknym, a afirmacja życia ...

O blaskach i cieniach poezji wsobnej

Kosmonauci Grzegorza Wróblewskiego, to 37 niezwykle krótkich wierszy, zazwyczaj zdanie, lub dwa, pocięte na kilka wersów. I długość tomiku (przebiega się przezeń w nie więcej niż 10 minut) paradoksalnie jest jego wielkim atutem. Po pierwszej lekturze ma się wrażenie, że to kolejna poezja zawieszona w próżni świata, do którego czytelnik ...

Czwartkowe Muzyczne Reminiscencje – vol. 13

OMD - MAID OF ORLEANS (THE WALTZ JOAN OF ARC) oraz SOUVENIR - 1981. Nie sposób mówić o słodyczy pełnym synthpopie z lat osiemdziesiątych, milczeniem (haniebnym!) pomijając dziś prezentowaną grupę. A zatem - brytyjski zespół Orchestral Manoeuvres in the Dark założony został w roku 1978 przez Andy'ego McCluskey'a i Paul'a Humphreysa. Muzycy ...

Herbert / Dęby

Historia tym smutniejsza, że prawdziwa. Niejedno męskie serce złamała, ale nie jest to historia o miłości, nie ma w niej kobiet, są tylko mężczyźni i drzewa. Bałem się iść na wielką górę, bo wiedzieliśmy przecież wcześniej. Ale nieszczęście wydarzyło się wysoko, daleko, może było nieprawdą. Może podłym kłamstwem. Mieliśmy nadzieję, ...

Czwartkowe Muzyczne Reminiscencje – vol. 12

MAREK BILIŃSKI - UCIECZKA Z TROPIKU - 1984. Powracamy do smakowitej polskiej muzyki elektronicznej i do jej najbardziej, u nas, rozpoznawalnego oraz zasłużonego wykonawcy. Marek Biliński, urodzony w Szczecinie, szybko był łyknął muzycznego bakcyla. Grą na fortepianie, już od lat najwcześniejszych w rodzinnym domu indoktrynowany, mógł ową dziedzinę albo dozgonnie ...

Babcia / Herbert

Wiersze Herberta nauczyły mnie odkrywania na nowo rzeczy. Po prostu rzeczy. Przypominam sobie babcię i jej przedmioty, ile razy otwieram górną szufladę podłużnej szafki w kuchni - jej umieranie zaczęło się od zapachu leków, bandaży, syropów i maści. Ta szuflada jak zamknięte serce naszego domu, o zapachu, którego nie znajdziesz ...

Andrzej Sapkowski / Maladie i inne opowiadania

Andrzej Sapkowski mistrzem krótkiej formy jest! Wiemy to wszak doskonale od czasu, gdy pierwsze jego opowiadanie, Wiedźmin, zagościło było na łamach miesięcznika Fantastyka w 1986 roku i rozpoczęło tym samym cały ten wiedźmiński szał. Zbiór Maladie i inne opowiadania, niedawno przeze mnie odświeżony po latach, znakomicie przypomina czytelnikowi, iż Sapkowski ...

Historia, jak każda inna

Żydowskie nazwisko, żydowska historia. Odosobnienie Georgesa-Arthura Goldschmidta to krótka powieść autobiograficzna, w której ze strony na stronę tężeje poczucie osamotnienia, z początku niewiedzy o własnej winie, w końcu - gorzkiego wyroku losu, który młodego chłopca rzucił w samo legowisko potwora, żywiącego się żydowską krwią. Kiedy Goldschmidt miał dziesięć lat, wywieziono ...

Tablice wartości – przyjaźń / Herbert

Ryszard Krynicki, którego poetyka jest mi niezmiernie bliska, nazywał Zbigniewa Herberta swoim Mistrzem. W wydanym w 2010 roku zbiorze haiku zanotował: Za oknem głodne synogarlice! Myślę o moim Mistrzu. Pierwszy raz spotkali się podczas IX Kłodzkiej Wiosny Poetyckiej w 1972 roku. Herbert występował już jako stary mistrz, Krynicki - młody ...

Bardzo krótko / Meša Selimović / Derwisz i śmierć

Przekazać najgłębsze egzystencjalne rozterki bez zadęcia, emfazy czy pretensjonalności nie jest wcale zadaniem łatwym. Wiele powieści uznanych powszechnie za arcydzieła światowej literatury obarczonych jest co najmniej jedną z wymienionych powyżej wad. Tymczasem „Derwisz i śmierć”, zachowując najwyższy poziom artystyczny, jest od nich wolny. Wielka więc szkoda, że w Polsce mało ...

Czwartkowe Muzyczne Reminiscencje – vol. 11

YAZOO - HAPPY PEOPLE - 1983. Ach powróćmy już do jakże słodkiego synthpopu! Ja przynajmniej uczynić to muszę, gdyż domaga się tego potężnie jeden kawałek, który spokoju mej duszy, (ani okrutnym sąsiadom, odpowiadającym w odwecie na moje nagłe, muzyczne fascynacje, szaloną kaloryferową symfonią), nie daje! W 1981 roku, współzałożyciel legendarnego ...

Ale dokąd? / King / Roland

Biorąc od drzwi swój początek, Droga bieży wciąż przed siebie; Hen, rozwinął się jej wątek, Czas więc teraz i na ciebie. Obolałe zmierz z nią stopy, Na rozstaje gdzieś wywiedzie, Gdzie się mylą, trakty, tropy. Ale dokąd? Tum jest w biedzie! Taką pieśń znajdziemy w pierwszym tomie Władcy Pierścieni Tolkiena ...

Darkness visible / Love will save you

Autor biografii Zbigniewa Herberta, Andrzej Franaszek, wspominał na premierze książki w Krakowie, że wiele - wydawałoby się - niewytłumaczalnych zachowań poety było spowodowane jego chorobą. Chorobą trudną do zrozumienia i wymagającą kolosalnej siły, aby nie podzielić losu Celana, Amery'ego, Hemingwaya. Żeby dotrwać do naturalnej śmierci. Choroba afektywna dwubiegunowa, na którą ...

Język jako spoiwo / Don DeLillo / Nazwy

Ach, szczęśliwi czytelnicy pisarzy jednoznacznych! Próbuję sobie wyobrazić ich prozaiczne zmartwienia – tu życzliwy sąsiad ochrzcił kluczem nowiusieńką mazdę, tam znów krnąbrna latorośl pokazała na szkolnych zawodach pływackich nieco więcej niż przystoi. Jakże miałkie zdają się te problemy w konfrontacji z prozą DeLillo i próbą ujęcia jej w jakieś ramy! ...

„Patrz mi w oczy”, a zobaczysz to, co „Tylko w mojej głowie”

Ileż to genialnych umysłów skazanych było na ostracyzm i odrzucenie – przez swoją odmienność? Jaką dozą samotności, poczucia nieakceptacji i niezrozumienia musiały być okupione życia wielkie i znaczące; życia ludzi wyróżniających się zdolnościami, które dla przeciętnego człowieka graniczą z praktykami magicznymi - tak bardzo są abstrakcyjne i niepojęte, tak odległe i nieosiągalne. ...