Type and press Enter.

INWAZJA Z GANIMEDESA / DICK i NELSON

Fantastyka naukowa, w dobie swojego rozkwitu była zjawiskiem szalenie ciekawym, a z perspektywy czasu w pewien sposób pociesznym i naiwnym. Wszystkie te latające samochody, kilkugodzinne loty na Wenus i perypetie z Marsjanami były przejawami pięknej, rozgalopowanej wyobraźni, podsycanej coraz gwałtowniejszym rozwojem nauki. I gdzieś po środku tego pięknie kwitnącego ogrodu ...

Michał Tabaczyński / Pokolenie wyżu depresyjnego. Biografia

1. Porą przedświtu zaczyna swoją książkę Michał Tabaczyński. Tropi lektury tego wyjątkowego czasu; w literackim repozytorium książek jeszcze nie zapomnianych próbuje odszukać obecność pory, która - budząc nas do życia - budzi nas do niepokoju. Jej figurą-wspomnieniem najpierwszym są uchylone drzwi. W dzieciństwie prosiliśmy rodziców o to, aby nie zamykali ...

POD SKRZYDŁEM NIKE #6 / MAX FRISCH – POWIEDZMY, GANTENBEIN…

Wszystkim czytelnikom znudzonym kolejnymi porcjami mniejszej lub większej literatury, serwowanej w tradycyjnych kształtach (lekka poezja na śniadania, dwudaniowe obiady to jest solidna proza, na kolację zaś najlepiej pasuje tragedia), wszystkim domagającym się powiewu świeżości w opowiadaniu rozmaitych historii, zdecydowanie polecić trzeba Maxa Frischa. Po jego Powiedzmy, Gantenbein… sięgam przypadkowo – ...

NOWOŚCI, KTÓRYCH NIE MUSICIE CZYTAĆ, BO MY (PONIEKĄD) ZROBILIŚMY TO ZA WAS #1

Remigiusz Mróz, „Ekstradycja”, Recenzuje Utracjusz. Jak zapewne większości mężczyzn dorastających w latach 90., tytuł "Ekstradycja" nieodwołalnie kojarzy mi się z piersiami Renaty Dancewicz. Ponieważ obietnica obcowania z prozą Mroza nie jest nawet w ułamku tak słodka jak obietnica obcowania z piersiami Renaty Dancewicz, daję rekomendację jednoznacznie negatywną, złośliwie dopełniając ją ...

GODKA O ŚWIYCIE #1: CZY ŚWOT JES PRAWDZIWY I CZY OBACZYĆ DASIE?

Co to jes świot, to każden widzi, bo ślipia do paczenia szyscy majom. I jak tak siedzom i paczom to widzom: dżewo, ptok, ćowek, chałpa; widzom i mówiom sobie: oto jes świot. I szczenśliwy kożdy, co tak godo i wincy już mu siem myślować nie kce. Bo som takie pludroki, ...

KSIĄŻKA WIĘKSZA NIŻ KSIĄŻKA / SANATORIUM POD KLEPSYDRĄ

O tym, że Bruno Schulz i to, co napisał, to jeden ze szczytów naszej literatury, wie w sumie każdy, długo zastanawiałem się więc czy w ogóle brać się za pisanie tekstu o jego Sanatorium pod klepsydrą (które we wstydzie nadrabiam dopiero w połowie czwartej dekady życia). Bo czy jest jeszcze ...

O WYPATRYWANIU CIEMNYCH KSZTAŁTÓW / WRONIEC JACKA DUKAJA

1. Jestem mały, mam trzy lata, śpię, jest środek nocy. Mama wstaje i wychodzi z pokoju, bo słyszy jakieś hałasy dochodzące z kuchni. Jakby ktoś dopadł talerza i głośno mlaskając, i jeszcze głośniej stukając łyżką pałaszował spóźniony, późnonocny obiad, będzie potem opowiadać. Ale w kuchni jest pusto i cicho, nikogo ...

ŁAYDACKI PODRĘCZNIK SAVOIR-VIVRE’U #4 – PODRÓŻ W CZASIE EPIDEMII

Człowieka cnotliwego poznasz po tym, że siedzi na dupie i gdy nie trzeba, z domu nie wyłazi. Po mieście się nie gzi, po wsiach nie włóczy, nie sra po krzakach i awantur nie wszczyna. Siedzi za to w domu, oddaje się nabożnej lekturze, ogląda ulubione seriale, szlifuje starą sztukę epistolarną ...

YOU WON’T GET WHAT YOU WANT / DAUGHTERS / RADIO RIVENDELL #6

O tej płycie pisać chciałem już od dnia jej wydania. Ale wciąż brakowało mi czasu na porządne odsłuchy i towarzyszące im procesy trawienne. A twórczość Daughters to taka muzyka, o której mówić pobieżnie zwyczajnie nie można. Minęło ponad półtora roku, było dużo słuchania, dużo czerni się polało. Można usiąść i ...

LEPIEJ LEPIEJ / ALEKSANDRA KIEŁB-SZAWUŁA / LEPIEJE

Philip Dick napisał w którejś ze swoich książek (której, tego już nie pamiętam), że jedyną zdrową reakcją na świat jako taki, jest obłęd i utrata zmysłów. Dziś w nasze łapy trafia książka Aleksandry Kiełb-Szawuły, która trochę z tym twierdzeniem Dicka polemizuje, prezentując przy tym alternatywne sposoby reagowania na świat i ...

ŁAYDACKI PODRĘCZNIK SAVOIR-VIVRE’U #3 – WOBEC DAM

W życiu każdego cnotliwego młodzieńca, prędzej czy później nastąpić musi ten moment, w którym nieszczęsny dobroduch spotka się w tak zwanym „sam na sam” z niewiastą. Jest to chwila wielkiej wagi – jeśli zawalisz coś teraz bracie, to za lat dwanaście będziesz pisał wiersze i siedział z życiem popsowanem! Czytaj ...

ŁAYDACKI PODRĘCZNIK SAVOIR-VIVRE’U #2 – JAK ZACHOWAĆ SIĘ W GOŚCINIE I PRZY STOLE?

Każdy człowiek przyzwoity, swoją ciężką pracą w budowaniu relacyj z ludźmi (bo jest to w rzeczy samej praca najcięższa), prędzej czy później dotrze do tego momentu, gdy uzna się go za godnego zaproszenia na tak zwane salony. Bycie w gościach to przebywanie między ludźmi podniesione o poziom wyżej, wymaga bowiem ...

CHŁOPI 2050 / CEZARY ZBIERZCHOWSKI

Miałem w dzieciństwie taki okres, w którym nic nie fascynowało mnie bardziej niż kino katastroficzne. Na pierwszy ogień poszły wszystkie klasyczne filmy o trzęsieniach ziemi, powodziach, pożarach i sztormach na morzu, oglądane we wszystkie możliwe święta w telewizji (z jakichś przyczyn uznawano, że oglądanie ludzkiego nieszczęścia smakuje najlepiej przy świątecznym ...

STRONY WYŁOWIONE #2 / HUMBAK W WANNIE

Starszy kuzyn powiedział mi kiedyś, a było to w dzieciństwie głębokim, gdy wozy na niebie co prawda już stały, ale jeśli się wsłuchać można było dosłyszeć tętent kopyt uciekłych niedawno koni, powiedział mi, że nie ma zabawniejszego sposobu na nabranie młodszej siostry, niż powiedzenie jej, podczas wspólnej kąpieli, że pod ...

ŁAYDACKI PODRĘCZNIK SAVOIR-VIVRE’U #1 – JAK ZACHOWAĆ SIĘ MIĘDZY LUDŹMI?

Człowiek cnotliwy winien wprzódy wieść bogate i piękne życie wewnętrzne, pracować w odosobnieniu nad rozwojem cnót i stawaniem się lepszym, tak, żeby gdy już wyjdzie między ludzi, jego obecność nie będzie im przykrą – wręcz przeciwnie, bogactwem swojem ma ich ubogacić i stanowić klejnot każdej schadzki, zarówno wśród ludzi znajomych, ...

PRZECHADZKI NIEPOWROTNE / Z ANNE SEXTON #4

Powiedziała mi kiedyś, że zrobiłaby wszystko, aby cofnąć czas. Nie zastanawiając się długo, podeszłam do okna, pewnie ujęłam wazon z sześcioma białymi różami, poprosiłam, żeby zamknęła oczy, i wylałam na nią wodę z kwiatami. Kiedy zapytała, co wyprawiam, chwyciłam mocno jej rękę (nie pamiętam, którą), i powiedziałam: - Jeśli chcesz ...

OSET – BODIAKI POD SŁOŃCE, OBRAZ JANA STANISŁAWSKIEGO / BLEJTRAM #2

Dzieckiem słyszałem: tam nie chodź, tam rosną pokrzywy, albo: tam też nie, tam rosną osty. Wszystkie zakazy mieściły się na moim podwórku i terenach przyległych. Rzecz jasna, zaraz po usłyszeniu podobnych słów, podjąłem jedyną możliwą decyzję: ruszyłem w te miejsca i dowiedziałem się – co to są, te pokrzywy i ...

BEZGRZESZNE LATA MAKUSZYŃSKIEGO / MOJE BEZGRZESZNE LATA

Było w moim Liceum (zawsze piszę to słowo z wielkiej litery) miejsce nazwane Zakątkiem. Przedziwna hybryda świetlicy, stołówki i kawiarenki, przez całe trzy lata był dla nas wszystkich Zakątek drugim domem. Przesiadywaliśmy tam całe przerwy, a jeśli było trzeba, to i lekcje – w Zakątku było kilka sporych filarów, wystarczyło ...

SZTUKA PO PROSTU JEST, DZIEJE SIĘ. / MICHAŁ WĘGRZYN, DEMENZ / POGADANE

Próba spisania wstępu do rozmowy udała się tak sobie, to chyba zawsze wychodzi sztucznie, więc tę część omijamy. Państwo sami sobie wyobrażą, jak siadamy (scenerię proszę sobie zobrazować dowolną, byle wygodną), mówimy sobie „cześć – cześć” wymieniamy jeden żart albo drugi i w końcu zaczynamy gadać. Pod pogrubioną czcionką kryje ...

O OPOWIEŚCI, PRAWDZIE, TAJEMNICY I KOBIECIE / LEKSYKON DZIKICH KOBIET

Opowiadanie bajek, baśni, legend, mitów i podań, dzisiaj przebranych za miejskie legendy i pasty w Internecie – jest w tym wszystkim coś niebywale pięknego, jest coś w tym naszym pędzie do zmyślania, fantazjowania, bajania, jak zwał, tak zwał. Bo z jednej strony tkwi w tym głęboka niezgoda na zwyczajność świata, ...

PIĘĆ DZIWACZNYCH TECHNIK CZYTELNICZYCH, KTÓRE UCZYNIĄ TWOJE ŻYCIE LEPSZYM I ZNOŚNIEJSZYM

Jako że wszyscy tutaj traktujemy czasownik czytać z wyjątkową powagą oraz estymą i wszyscy uznajemy go za część naszego życia, powiedzieć chyba można, że każde z nas w mniejszym lub większym stopniu jest ekspertem w tej dziedzinie, wiemy jak się czyta, prawda? Postanowiłem dziś jednak na chwilę odejść od czytania ...

PRZECHADZKI NIEPOWROTNE / Z ANNE SEXTON #3

Będziemy szukać ryb w lesie. To wcale nie takie trudne. Wieczór przed ślubem jest nadzwyczajny. Od samego rana woda w moim dzbanku jest inna niż była wczoraj. To jest las grabowo-świerkowy. Moja babcia zbierała tu grzyby i maliny. Karmiła dzieci. Czworo dzieci porzuconych nad brzegiem jeziora. Jezioro. Trudno mi o ...

O WYOBRAŹNI NA NOWO ODKRYWANEJ / BESTIE I POTWORY BIBLIJNE

Pół dzieciństwa strawiłem na dowodzenie samemu sobie niezwykłości świata, siedziałem z nosem w baśniach, wyczytałem do białości dziecięce i ilustrowane wydawnictwa poświęcone wszystkim możliwym mitologiom, uwielbiałem wyobrażać sobie, jak świat wykluwa się z jaja, jak wielki chrząszcz wtacza na niebo słońce i Herkulesa z zestawem przygód. Wszystkie te opowieści, artefakty ...

SŁOWO TREŚĆ TWORZYWO / O POEZJI WIKTORII MISIAK

Na jesieni razem z Adamem i Marcinem jurorowaliśmy w Turnieju Jednego Wiersza odbywającym się w ramach dwudziestego siódmego festiwalu Wszystko jest poezją. Odstrzeliliśmy się tedy jak szczury na otwarcie kanału i z szumiącymi jeszcze po nocnych obradach głowami, ruszyliśmy na spotkanie z bardziej i mniej doświadczonymi twórcami – właśnie tam ...

NAGŁA POTRZEBA SONETU / ZIEMOWIT RUCH, POEZJA

Gdy człowiek decyduje się na pisanie poezji i gdy wybiera jej rymowaną i rytmiczną formę, to pierwszą rzeczą, jakiej powinien być absolutnie wierny, jest właśnie ta forma, trzymanie się zasad które sam wybrał. Taki poeta, poza całym zestawem cech do pisania potrzebnych, wrażliwości, przenikliwości, czy wyobraźni, musi pracować też nad ...

PATRZENIE W SIEBIE / O POEZJI ERYKA SZKUDLARZA

Bycie poetą opiera się głównie na prawdzie. Nie chodzi wcale o pisanie ani wydawanie – twórczość jest dopiero konsekwencją tego czegoś, co w sobie odkrywamy. Do odkryć tych nie są potrzebne ani przenikliwość, ani bystrość, ani nawet wrażliwość – jasne, te rzeczy pomagają, ale jedyną rzeczą naprawdę niezbędną jest prawda. ...

SAVOIR-VIVRE / ZOFIA STRYJEŃSKA

Literaturę i tych, co ją tworzą, postrzegamy nieraz jako zamknięty krąg geniuszy, w niemal prometejskim geście znoszących biednemu ludowi światło Słowa i Piękna. Szeregowy obywatel pisać może sobie najwyżej do szuflady, a huczne sukcesy podważające te regułę to najwyżej czytadła – nie literatura. Tak na to patrzeć można. Tymczasem Miłosz ...

PRZECHADZKI NIEPOWROTNE / Z ANNE SEXTON #2

Jeszcze nie wszystkie sznurki do wieszania prania są gotowe. Ogród jest odpowiednio dziki. Orzechowce, grusze i te ukryte jabłonki, które tylko ja znam. Nie ma krzaków malin. Wyrwałam nawet cienie po poziomkach. Na sznurkach do wieszania prania wieszam wszystko sama. Trzeba jasno powiedzieć, że pluszaki są nadzwyczajnie urozmaicone. Pochodzą z ...

Człowiek bez człowieka / Jacek Dukaj – Starość aksolotla

Przywołanym wczoraj cytatem przypomniała nam Morgana, że „zawsze się wydaje, że w innym miejscu będzie lepiej”. Wiadomo, najbardziej pragnie się tego, czego się nie ma, a to, co się już ma, albo raczej miało, najlepiej poznaje się przez chwilowy brak, a jeśli już chce się to poznać dogłębnie, to przez ...

POD SKRZYDŁEM NIKIE #5 / LARS GUSTAFSSON – ŚMIERĆ PSZCZELARZA

Człowiek to dziwne stworzenie, zawieszone między zwierzęciem a nadzieją. Z całej góry książek z serii Nike od Czytelnika na chybił trafił wyciągam małą łososiową książeczkę z nazwiskiem Gustafsson na grzbiecie, pozostaję więc w Skandynawii (po lekturze dobrej Tove Jansson) i bardzo mi z tego powodu dobrze. Gustafsson zaskakuje już od ...

MISTYCZNE LATO / TOVE JANSSON

A kiedy wyszła z namiotu do wąwozu, pierwszy raz poczuła ziemię pod całymi stopami, zimną, ziarnistą i niesłychanie skomplikowaną ziemię, która zmieniała się, gdy po niej szła, żwir i mokrą trawę, i duże gładkie kamienie, czasem rośliny wysokie jak krzaki muskały jej nogi. Ziemia była czarna, ale niebo i morze ...

HRABAL / LIST MIŁOSNY / RUPIECIARNIA

Czytam Piękną Rupieciarnię Hrabala. W sylwestrowy wieczór stałem długo przed szafą zawaloną książkami i przynajmniej kwadrans wyciągałem z niej kolejne pozycje i kilka razy zadowolony odchodziłem już na krok, dwa, ale trzeba było się wracać, bo wciąż nie to. I w końcu padła myśl, że jak coś zaczynać i coś ...

PRZECHADZKI NIEPOWROTNE / Z ANNE SEXTON #1

Nie pamiętam, kiedy spotkałem je po raz pierwszy. Byłem jak przez mgłę. I była we mnie ciemność, była wilgoć. Ale pamiętam, że były ciepłe. Później widziałem je często. Z jakimiś dziwnymi kształtami i kolorami, które brałem do ust. Wszystkie były doskonałe. Sprawdzałem je wargami, językiem. Nie były ciepłe, ja je ...